Być może robisz to, co zawsze pragnąłeś. Być może masz własną firmę? Realizujesz swoją pasję? Pracujesz do późna w nocy i mimo zmęczenia ciągle powtarzasz, że kochasz, to co robisz? Być może czasami nawet nie nazywasz tego pracą, więc zabierasz zadania do domu? Wyznaczasz sobie wysokie standardy, dlatego zawsze chcesz coś jeszcze zmienić lub poprawić. A może pracujesz prawie bez przerwy i robisz większość rzeczy sam, bo myślisz, że jesteś nie zastapiony? Jesz szybko, czasami byle co, i byle jak. Stosujesz używki, aby dodać sobie energii. Nie masz czasu na odpoczynek, sport, hobby. A może zaniedbujesz najbliższych. Przyjemności odkładasz na nieokreślone „poźniej”? Brzmi znajomo?
Wypalenie i wycieńczenie… Myślisz, że ten stan nie dotyczy Ciebie?
Być może wierzysz, że jesteś silny i potrafisz dużo znieść? Wakacje, kino, książka i siłownia mogą poczekać, bo przecież realizjesz teraz jakiś mega ważny projekt…
Okazuje się, że wypalenie i skutki nadmiernego stresu moga dotknąć każdego, a więc także i Ciebie. Nawet jeśli robisz to, co kochasz, ale zapominasz zatroszczyć się o swoje zdrowie, to Twój organizm, tak jak telefon z rozładowaną baterią, w pewnym momencie odmówi posłuszeństwa.
Od 14 lat jako psycholog, coach i trener pracuję z osobami, które doświadczyły skutków nadmiernego stresu. Często są to osoby niezwykle kreatywne, silne i zaangażowane w swoją pracę, realizujące swoją zawodową misję. Niestety w pewnym momencie poczuły dotkliwe skutki wyczerpania. Pojawiła się niecheć do pracy, brak energii, obniżony nastrój, a w niektórych przypadkach nawet depresja.
Jeśli działasz w ciągłym napięciu, czesto ponad swoje siły, to blokujesz w sobie umiejętność interpretowania sygnałów wysyłanych przez Twoje ciało i zatracasz częściowo swoją intuicję. Przesuwasz określone wcześniej granice naturalnej wytrzymałości, albo wręcz je zacierasz, nawet tego nie zauważając.
Gdzie jest granica?
Odporność na stres zarówno, jeśli chodzi o jego natężenie jak i długośc trwania jest cechą indywidualną. Każdy z nas posiada pewną granicę wytrzymałości. Jeśli przekroczysz ją Twoje siły życiowe i wydajność gwałtownie się obniżą. Będziesz wtedy nadal funkcjonować na zwolnionych obrotach przez dość długi czas. Jeśli jednak nie uda Ci się odwrócić biegu wydarzeń, w końcu możesz doprowadzić do całkowitego wyczerpania pokładów energii. Twoja praca przestanie być efektywna i okaże się, że nie radzisz sobie z najprostszymi zadaniami. Obniży się znacząco pewność siebie, pojawią się objawy wypalenia.
Warto więc, abyś nauczył sie świadomie rozpoznawać sygnaly Twojego organizmu, oraz w taki sposób zarządzał swoją zyciową energią, aby ustrzec się przed chorobami wywołanymi przez stres, których – jak się okazuje – występowanie jest coraz częstsze.
Jak niedopuścić do wypalenia?
Przede wszystkim naucz się rozpoznawać symptomy przeciążenia. Należą do nich między innymi: rozdrażnienie, utrata poczucia humoru, niepokój bez wyraźnej przyczyny, problemy z koncentracją i zapamiętywaniem, przyśpieszone bicie serca, brak lub zwiększony apetyt, suchość w ustach, bóle i sztywność pleców oraz karku, częste bóle głowy, trudności w oddychaniu, kłopoty z trawieniem, problemy ze snem, niezadowolenie z siebie, zmęczenie już od rana, smutek, niechęć do spraw, które kiedyś sprawiały przyjemność, negatywne nastawienie do osób w otoczeniu.
Recepta na stres:
Naucz sie efektywnie odpoczywać. Rób krótkie przerwy w pracy min co 90 min. Zadbaj o prawdziwie regenerujacy sen. Odżywiaj się zdrowo, ale nie obsesyjnie. Naucz się odreagowywać. Włącz wysiłek fizyczny – najlepiej na swieżym powietrzy w codzienny plan dnia. Poszukaj wsparcia wśród przyjaciół. Bądź asertywny i naucz się delegować zadania. Naucz się odpuszczać. Pamietaj, że nikt nie jest perfekcyjny. Naucz sie być obecny tu i teraz. Praktykuj trening uważności, a dzięki temu przestaniesz zamartwiać się rzeczami, na które nie masz wpływu. Badż uważny na swoje potrzeby emocjonalne oraz naucz się zaspokajać je w zgodzie z własnymi wartościami.